Forum Polish Bikers w UK Strona Główna Polish Bikers w UK
Miejsce Spotkan Polskich Motocyklistow w UK
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

to byl grill

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polish Bikers w UK Strona Główna -> OPISY WYPRAW I TRAS
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jasiorex




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London/Rybnik

PostWysłany: Pon 10:44, 22 Wrz 2008    Temat postu: to byl grill

Znowu popelnislimy pare kilometrow:) Zacznijmy jednak od poczatku. Rzecz miala miejsce w sobote wczesnym popoludniem, kiedy to wygrzewajac sie w promienach slonca pochlanialem kolejne rozdzialy niesamowitych historii gorskich Anny Czerwinskiej. W polowie zimowej proby zdobycia polnocnej sciany Matterhorn wszechogarniajaca cisze przerwal dzwiek telefonu. W sekundzie wrocilem to realnego swiata i "podnioslem" sluchawke.
Zadowolony glos oznajmil, ze z racji tak niesamowitej pogody ludzie z okolic Manchesteru zbieraja sie dzisiaj zeby razem wybrac pare zakretow, a pozniej swietowac urodziny Artura w opuszczonej przez wspollokatorow zagrodzie Marzki. Propozycja prawie nie do odrzucenia, ale tym razem asertywnie powiedzialem NIE Smile Po paru chwilach moja nie zniszczalna nokia odezwala sie ponownie, tym razem Tadek CBR rozgrzany przez promienie slonca zachecal do wspolnej degustacji zupy chmielowej. Byl to projekt duzo latwiejszy do zrealizowania, aczkolwiek nie do konca mnie przekonal. Podczas krotkiej konwersacji padla rowniez propozycja symbilicznego grilla. Pomysl ten nie zostal odrzucony, aczkolwiek nie ustalilismy zadnych szczegolow. Oczywiscie wstepne informacje poszly juz w eter, ale jak sie okazalo czesc zgraji byla wlasnie w Peterborough i nie zamierzala tego dnia wracac do Londynu. Zalozylem ze grill umiera smiercia naturalna i postanowilem posmigac troszke po okolicy na rowerku, z tego "troszke" zrobilo sie 60km. W drodze powrotnej ku mojemu zdziwieniu natrafilem na grupe zolnierzy wjezdzajacych wlasnie do miasta. Kiler, Zebrowski i Johnson w zwartym szyku udali sie w nie znanym mi kierunku. Przez chwilke probowalem ich scigac, ale niestety godziny szczytu juz dawno minely i nie mialem zbyt wielu szans Wink Krotko po tym jak dotarlem do domu telefon znowu rozbrzmial. Glos w sluchawce oznajmil ze jak zorganizowalem grilla to przynajmniej muglbym na niego wpasc Smile po 45 minutach w wyprasowanej koszuli pojawilem sie na miejscu. Kielbaski szybciutko trafily na rusztowanie, a biesiadnicy ochoczo rozsiedli sie przy stole. Po paru chwilach jak bumernag wrocil do nas temat Manchesteru i rownolegle odbywajacej sie imprezy. Nie wiem jak to sie stalo, ale padla propozycja zeby zjednoczyc obie grupy na jednej plaszczyznie. Mielismy przeciez maszynki do teleportacji zaparkowane przed domem. Przez 15 minut tworzylismy rozne scenariusze, ale juz wtedy czuc bylo w powietrzu ze rodzi sie kolejna przygoda. O godzinie 22:45 zapadla decyzja, JEDZIEMY! Jeszcze tylko trzeba sie przebrac, skoczyc po bawola, szybko spakowac, zatankowac... godzine pozniej w zwartm szeregu, gotowi do boju przedzieralismy sie przez zakorkowana (sic!) 406. Wydostac sie z miasta !! Puste autostrady i kiler z klapnietymi lusterkami gnajacy 170km/h dodawal zabawnego akcentu tej niesamowitej wyprawie. Przed godzina 2:00 zadzwonilem do Diobla, zeby wyciagnac od niego adres, niby pod pretekstem ogladania zdjec z satelity. Mielismy juz adres i jakies 80mil do pokonania. Okolo 3:00 dotarlismy do celu, ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich biesiadnikow (szczerze, ja tez bylem zdziwiony Smile ) Integracja trwala do bialego rana, po czym nastal czas ciszy przed sniadaniowej. Zapach przepysznej jajecznicy postawil wszystkich w gotowosci do zwijania asfaltu na rewelacyjnych zakretach Cat and Fiddle. W Matlock zatrulismy sobie watroby wybornymi hamburgerami i skatowali zaladki smakowita rybka. Przyszedl czas rozstania, sciski piski i w droge po to by w nastepny weekend spotkac sie ponownie na johnsonowych urodzinach Wink

Wielkie dzieki lobuzy! Fajnie bylo doswiadczyc kolejnych 400mil w Waszym towarzystwie Smile

tak jak juz Wam mowilem, wy wszyscy jestescie... pojednani:)

to bedzie pierwszy rozdzial w mojej ksiazce, "Podroze z Jaskiem" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marzka




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:04, 22 Wrz 2008    Temat postu:

hehe!!!Jasiu gratulacje pieknego poematu, ale tak nawiasem mowiac to ksiazke trzeba nazwac inaczej-nie badz samolubny Exclamation Exclamation Exclamation
Tak wogole to dzieki dla wszystkich za odwiedziny-fajnie bylo was znow zobaczyc!!!
Dom moj nie ucierpila zbytnio-wiec wspolokatorzy beda mieli do czego wraca Wink Wink Wink :wink:tylko jakos ostatnio ktos cos wspominal ze pomyje mi podlogi....???Do zobaczonka niebawem
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marzka dnia Pon 12:06, 22 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jasiorex




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London/Rybnik

PostWysłany: Pon 17:40, 22 Wrz 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
fotoski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioblik




Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik/Londyn

PostWysłany: Pon 19:31, 22 Wrz 2008    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Dobre fotki jak nic Laughing Najbardziej podoba mi sie lady Horus Laughing
Kolejny dobry weekend i mozna tylko dodac ze tym razem nagroda za "najtwardsza dupe wypadu" przypada Kilerowi i malzonce. Z tego co wiem to pokonali traske Londyn - Peterbourogh , Peterbourogh - Londyn , a nastepnie Londyn - Manchaster -Londyn. No i oczywiscie to co razem nawinelismy . Kiler uznanie dla Ciebie , ale Lozysko w glowce ramy naprawde moglbys sobie wymienic a lagi sa suche ,ale oleju w srodku tez nie ma Crying or Very sad Poswiec bzykowi troche czasu a bedzie jezdzil dluzej:)

Zastanawiam sie gdzie sa granice tego wszystkiego i jak zrobic zeby wkoncu posiedziec w weekend w domu?

W kazdym razie w ten weekend urodziny Johnsona i znowu wzmozona aktywnosc na trasie powiedzmy umownie Gora-Dol.

Bylo jak najbardziej fachowo Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioblik




Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik/Londyn

PostWysłany: Pon 20:55, 22 Wrz 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


Jasiu z odzialem dojechali w nocy a dzien wczesniej dziala sie inna historia. Po zrobieniu tej fotki ( jakies 5 minut) Polowa z nas zostala zatrzymana przez policje . Na szczescie policjant byl motocyklista i puscil ekipe dalej.
Osobiscie widzialem sytuacje w lusterku i prawde mowiac srednio chcialem sie zatrzymywac i czekac na niewiadomo co Embarassed
Na zdjeciu widac paru zolnierzy z Manchaster i okolic.

[link widoczny dla zalogowanych]
Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marzka




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:17, 23 Wrz 2008    Temat postu:

....i coz wlasnie wtedy zdobyla bym pierwsze punkciki-hehe!!!Trzeba pzyznac ze pan policjant byl bardzo wyrozumialy-tyle wykroczen na raz to chyba nigdy jeszcze nie slyszalam, a co za tym idzie punktow pewnie bylo by z 15 a nie 3....tak czy siak to wszystko wina Horusa i tego sie trzymajmy!!!!!!
Tu sa fotki ode mnie [link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Horus




Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:09, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Umowmy sie,ze przygoda z policja to nie byla wina Horusa tylko dziki Horusowi zakonczyla sie milo i przyjemnie!!

Co do Waszego przyjazdu do M'cru to tak jak mowil Jasiu-Wy wszyscy jestescie pojebani... !! !!

Pomarancza jeszcze udawal,ze nie jedzie do M'cru i ze wlasnie ma 300 metrow do domu i idzie spac !! Spac nie poszedl,a 300 metrow bylo do domu,ale Marzeny !!

No i Rychu tez byl niezly,bo mial w sobote kawalek z nami wrocic z Cat'n'fiddle ,a skonczyl z nami na imprezie do niedzieli!!

To co? Widzimy sie w Londynie?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
duliusz




Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londek Zdroj

PostWysłany: Śro 15:01, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Coz, olej w lagach juz jest, tereaz by wypadalo uzupelnic go we lbie. Czy ktos wie jak? Swego czasu imc Onufry Z. mial na to dobry przepis, wiazalo sie z piciem, hehe.
A lozysko w glowce ramy tez bedzie wymienione. Co ma wisiec nie utonie.
Dzieki za kolejne mile chwile, szkoda, ze nie wszyscy dali rade (Johnson&Zebrowski) ale to tylko o nich dobrze swiadczy-nie wszyscy jestesmy po*ni.
Oto link do fotek [link widoczny dla zalogowanych]
Pzdrv!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez duliusz dnia Śro 15:17, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daro




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plymouth

PostWysłany: Śro 12:13, 01 Paź 2008    Temat postu:

jak zwykle nikt mnie nie zaprosil;-( pewnie znowu powiecie ze to sponton ale spoko wiem ze mnie nie lubicie i ciagle gadacie o incydencie w man. jak sprzedam dom nikogo z was nie zaprosze kupie sobie zubrowke i wypije sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Horus




Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:25, 01 Paź 2008    Temat postu:

daro na varo napisał:
jak zwykle nikt mnie nie zaprosil;-( pewnie znowu powiecie ze to sponton ale spoko wiem ze mnie nie lubicie i ciagle gadacie o incydencie w man. jak sprzedam dom nikogo z was nie zaprosze kupie sobie zubrowke i wypije sam.


Ja mam dobra wymowke!! Zorientowalem sie,ze jada o 3:47 nad ranem,gdy Pomarancza sciemnial mi przez telefon,ze trzeba byc pojebanym,zeby jechac do Manu o tej godz, a ja jestem tym bardziej pojbany,skoro uwazam,ze oni naprawde jada... i...przyjechali !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marzka




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:35, 01 Paź 2008    Temat postu:

Oj Daro-bo to byl spontan!!!Taka nieplanowana impra wyszla sobie ...ale tak czy siak Man mozesz zawsze odwiedzic-zapraszamy!!!a o incydencie juz prawie nikt nie pamieta-coraz zadziej nawet o nim w gazetach pisza Wink Wink Wink
zapanowala cisza.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomus




Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester/Wilmslow

PostWysłany: Śro 16:57, 01 Paź 2008    Temat postu:

Prawie połowa z tej ekipy "doleciała" w połowie Cool
Szkoda że rysiu nie ma netu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Horus




Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:25, 02 Paź 2008    Temat postu:

Tomus napisał:
Prawie połowa z tej ekipy "doleciała" w połowie Cool
Szkoda że rysiu nie ma netu...


Ale za to Rychu jest informowany na bierzaco... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polish Bikers w UK Strona Główna -> OPISY WYPRAW I TRAS Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin